Safi Maroko – marokańskie miasto, gdzie wszystko się zaczęło…
Pamiętam, gdy po raz pierwszy postawiłam stopę w Maroku. Wychodząc z samolotu, poczułam ciepłe, duszne, zupełnie odmienne niż w Polsce powietrze. Niewiele zieleni – raczej piaskowa rzeczywistość, gdzieniegdzie tylko kilka palm. Już wtedy wiedziałam, czułam, że to nie będzie moje ostatnie spotkanie z tym miejscem. Czułam to wewnętrznie.
Jeszcze bardziej zakochałam się w Maroku, gdy razem z przyszłym mężem odwiedziliśmy jego rodzinne miasto, położone w zachodnim Maroku, pomiędzy El Jadidą a turystyczną Essaouirą, nad Oceanem Atlantyckim. Safi nie jest typowo turystycznym miastem, ale uwierz mi – naprawdę warto je odwiedzić. Szczególnie jeśli chcesz zobaczyć prawdziwe Maroko, bez całej turystycznej otoczki. Zobaczysz, że czas tu płynie wolniej, a tradycja żyje obok nowoczesności.
Safi Maroko – co warto zobaczyć?
Safi Maroko – wizyta tutaj to absolutny punkt obowiązkowy, jeśli interesuje Cię rękodzieło Maroko – skarby Maroka i chcesz odkryć mniej znane miasta w Maroku. Dzielnica Garncarzy (Quartier des Potiers), Fort Portugalski (Ksar el Bahr), medina w Safi, katedra portugalska, rynek rybny czy muzeum ceramiki- to miejsca, które trzeba odwiedzić podczas swojej podróży do Safi.
A naszą marokańską ceramikę, stworzoną przez marokańskich mistrzów prosto z Safi znajdziesz TUTAJ.
1. Dzielnica Garncarzy w Safi – tradycyjna ręcznie tworzona ceramika
Miasto Safi w Maroku jest słynne na cały kraj z wyjątkowego, kolorowego rzemiosła. To właśnie stąd pochodzi tradycyjna ceramika z Safi Maroko, wytwarzana z czerwonej gliny i ręcznie malowana przez najzdolniejszych lokalnych rzemieślników. Pamiętam, gdy odwiedziliśmy Dzielnicę Garncarzy w Safi, czyli najstarszą część miasta z warsztatami i piecami ceramicznymi, której tradycje sięgają XVI wieku, czasów portugalskich fortyfikacji. To miejsce tętni życiem, zapachem gliny i farb, a na każdym kroku można obserwować proces powstawania ceramiki w Safi Maroko – od formowania gliny, przez wypalanie, aż po ręczne malowanie wzorów. To tu powstają skarby Maroka.
W Dzielnicy Garncarzy Safi Maroko można zobaczyć także stare piece opalane drewnem. Tradycyjnie używano do tego drewna tamaryszkowego, które daje równomierne ciepło i nie dymi nadmiernie. Piece podpalano ręcznie, a rzemieślnicy musieli przez wiele godzin pilnować temperatury, aby ceramika nie popękała ani się nie odkształciła. Dziś większość warsztatów korzysta już z nowocześniejszych, gazowych pieców, ale tradycyjne metody wypalania ceramiki w Safi wciąż można tu zobaczyć na własne oczy.
Po wizycie w tym miejscu zakochałam się w marokańskiej ceramice, którą dziś możecie znaleźć w naszym marokańskim sklepie Safi Orient.
Jeśli interesuje Was tematyka rękodzieła – skarby Maroka, koniecznie zajrzyjcie w Safi do Narodowego Muzeum Ceramiki, które mieści w sobie imponującą kolekcję, skarby Maroka.
2. Medyna w Safi
W pobliżu znajduje się także Kasar El-Bahr (w tłumaczeniu: zamek nad morzem), kolejna twierdza stworzona przez Portugalczyków w XVI wieku. Dzięki jej położeniu na skraju oceanu, z tarasu można podziwiać przepiękne, panoramiczne widoki.
Koniecznie wybierz się na spacer po medynie w Safi. Mnóstwo uliczek zachwyci cię aromatami i kolorami. Nie bój się próbować jedzenia serwowanego na ulicach. Tak wiele już razy odwiedzałam Maroko. Jem tu wszystko, uliczne przysmaki również. Ani ja, ani dzieci nigdy nie mieliśmy problemów zdrowotnych z tego powodu.




3. Plaże w Safi
Pół godziny na pieszo od medyny znajduje się mała, ale bardzo przyjemna plaża w Safi. Możesz tu dotrzeć także taksówką, których w Maroku nie brakuje. Plaża szczególnie ożywa w weekendy, gdzie zbierają się mieszkańcy, kąpiąc się i grając w piłkę. Obok plaży znjduje się kilka małych restauracji oraz miejsca, gdzie można wypożyczyć deski surfingowe i nauczyć się tej sztuki pod okiem instruktora.
Tuż obok miasta natomiast znajduje się większa, przepiękna plaża Lalla Fatna, do której zjeżdża się serpentyną z pięknymi widokami na Ocean Atlantycki.
Safi słynie z dużych fal, mimo że nie jest tak popularne w tej kwestii jak marokańskie Taghazout obok Agadiru. Jednakże skala fal w Safi potrafi zapierać dech w piersiach.
Nasza rodzina w Safi
Najbliższa rodzina męża mieszka w Safi. Wszyscy w niedalekiej odległości od siebie. Gdy przyjechałam pierwszy raz do Safi, przywitali mnie całą grupą – tradycyjnie daktylami i mlekiem. Mleko to symbol czystości, a daktyle obfitości i bogactwa. W połączeniu mają symbolizować szczęście oraz pomyślność.
Rodzina mojego męża, jak większość marokańskich rodzin tworzy silną, wielopokoleniową wspólnotę, w których tradycyjne marokańskie wartości mają ogromne znaczenie. Dom rodziców męża jest pełen życia, codziennie ktoś ich odwiedza. Panuje tu niezwykłe ciepło rodzinnej atmosfery. Bardzo ważną częścią dnia są wspólne posiłki w Maroku. To prawdziwy rytuał. A w piątki obowiązkowo musi być kuskus.
Jak dostać się do Safi?
Maroko / skarby Maroka
Wybierasz się do Maroka? Masz pytania? Pisz do nas, chętnie pomożemy, podpowiemy, doradzimy.
tel:531970256
email: [email protected]





